www.pifactory.fora.pl

Kachimi · Wysłany: Sob 17:07, 05 Mar 2011 Temat postu: [Jolly Roger] Przygoda życia

Daniel Solari

Ostatnie podróże przez Rara Avis znudziły ci się do reszty, wracając do stolicy zdrzemnąłeś się pod drzewem niedaleko słynnego wodospadu Malorico. Szum wiatru, płynąca woda, śpiew ptaków... Szybko zasnąłeś.

Otwierasz oczy. Jesteś wyspany jak nigdy. Nic w tym dziwnego, jest środek nocy, a ty przespałeś pół dnia. Zaczyna robić się chłodno. W poszukiwaniu schronienia na noc dostrzegasz w oddali światło ogniska.

sprezyn · Wysłany: Nie 10:27, 06 Mar 2011 Temat postu:

Idę w stronę światła, kiedy już będę blisko skradam się lekko żeby zobaczyć kto jest przy ognisku. Jeśli stwierdzam, że są to ludzie przyjaźni podchodzę do nich i się pytam czy mógłbym z nimi posiedzieć. Jeśli stwierdzam iż są negatywnie nastawieni czaję się w krzakach i podsłuchuję o czym rozmawiają.

Kachimi · Wysłany: Nie 12:17, 06 Mar 2011 Temat postu:

Przy ognisku dostrzegasz dwójkę dzieci. To chłopiec i dziewczynka. Ognisko jest małe i ledwo się pali. Dzieci dygocą z zimna, są brudne i chude. Przy nich leży pies, który zauważył ciebie i stanął na nogi. Patrzy się w twoją stronę. Dzieci nadal nie reagują.

sprezyn · Wysłany: Nie 12:22, 06 Mar 2011 Temat postu:

Witajcie dzieci, mogę sie do was przysiąść do ogniska, żeby się ogrzać? Pomogę wam znaleźć opał.

Kachimi · Wysłany: Nie 13:20, 06 Mar 2011 Temat postu:

Pies zaczyna na ciebie warczeć. Dzieci zaskoczone odwracają sie. Dziewczynka chowa się za chłopcem. Mają koło 10 lat. Są zdecydowanie wystraszone tobą i propozycją. Nic nie odpowiadają. Pies chyba szykuje się do ataku.

sprezyn · Wysłany: Nie 14:01, 06 Mar 2011 Temat postu:

Nie ma się czego bać. Jesteście głodne? Trzymajcie - rzucam psu coś do jedzenia i daje dzieciom jedzenie

Kachimi · Wysłany: Nie 15:31, 06 Mar 2011 Temat postu:

Pies od razu rzucił się na mięso (zakładam, że dałeś mięso) dzieci powoli zbliżają się po jedzenie. Gdy je chwytają szybko jedzą. Widać naprawdę długo nic nie miały w ustach. Wciąż milczą.

sprezyn · Wysłany: Nie 18:32, 06 Mar 2011 Temat postu:

Powiedzcie mi dzieci jak macie na imie? Ja nie gryzę - uśmiecham się - Ja nazywam się Daniel. Takie małe dzieci nie powinny siedzieć same w nocy na dworze. Jeśli chcecie opowiedźcie mi co się wam stało - biorę swojego kota na ręce i zasiadam przy ognisku.

Kachimi · Wysłany: Pon 19:23, 07 Mar 2011 Temat postu:

Dzieci skończyły już jeść, patrzą na ciebie, a potem szepczą coś do siebie. Chłopiec po chwili wstaje i mówi tobie w niezrozumiałym języku: "I'm Alan and this is my sister Kate. We don't understand you. We are lost in this forest. Our parents are missing. Can you help us? Please..." Dziewczynka tuli się do psa.

sprezyn · Wysłany: Pon 19:40, 07 Mar 2011 Temat postu:

I co teraz? - mówię do siebie. Rozumiem, że nic nie zrozumiałem z tego co powiedział ten mały chłopczyk. Takie dzieci mają dużą wyobraźnie, więc dochodzę do pewnego wniosku. Znajduję jakiś patyk. Daję mu go chłopczykowi. Staram się na migi z nim porozumieć żeby narysował to co mi powiedział. Ewentualnie biorę drugi patyk i rysuję siebie i podpisuję siebie Daniel.

Kachimi · Wysłany: Wto 13:54, 08 Mar 2011 Temat postu:

Chłopiec nie wie co zrobić... Pisze na ziemi napis HELP. Patrzy na ciebie. Jego oczy napływają łzami.

sprezyn · Wysłany: Wto 17:46, 08 Mar 2011 Temat postu:

Rysuję na ziemi łóżko i leżącą na nim osobę. Dodatkowo pokazuję, żebyśmy poszli spać(przykładając złączone ręce do policzka-powinieneś zrozumieć o co mi chodzi Smile

). Idę zebrać opał żeby dołożyć do ogniska. Czekam, aż dzieci zasną.

Kachimi · Wysłany: Wto 22:19, 08 Mar 2011 Temat postu:

Dzieci tulą się do snu. Chłopiec czeka aż wrócisz. Widząc, że dokładasz do ognia zasypia. Ty jesteś wyspany i ani trochę zmęczony. Pies ułożył się obok dziewczynki.

sprezyn · Wysłany: Śro 12:20, 09 Mar 2011 Temat postu:

Idę rozejrzeć się po okolicy. Jeśli widzę jakąś zabudowę nie daleko udaję się tam. Jeśli jest jakaś karczma udaję się do niej i mówię o zaistniałej sytuacji, żeby coś poradzili. Przy okazji zamawiam piwo. Robię tak samo jak spotkam jakąś osobę.

Kachimi · Wysłany: Śro 12:27, 09 Mar 2011 Temat postu:

W okolicy nie ma jakiejkolwiek zabudowy. Znalazles za to droge prowadzaca przez las. Nie widzisz jej konca. Jest slabo wykonana i wyglada na rzadko uczeszczana.