www.pifactory.fora.pl

Araneus

John "Krawiec" Harrison
Jak nie ma tu snajperów to sobie zapal. Mówię do smalla z lekkim uśmieszkiem.[/i]

Kachimi

Croc
Jak już pisałem, więcej stąd nie zobaczysz... Za daleko, ale widzisz jakby wybuch w oddali. Więcej nie dasz rady wypatrzeć.

Duch

Wspinasz się bezszelestnie na pokrytą roślinnością ścianę. Ani się obejrzałeś jak byłeś po drugiej stronie. Do silosu zostało kilka metrów. Niedaleko widzisz wspomniany przez Tonego pojazd. Dostrzegasz też jednego palącego wojaka 3 m od ciebie. Chyba cię nie słyszał...

Small i Krawiec

Small zapala papierosa a Krawiec uchyla drzwi i wrzuca granat. Nikt nic nie widział i nie słyszał. Uwagę natomiast zwróciło trzaśnięcie drzwiami i nastała cisza. Jesteście wystarczająco bezpieczni na swojej pozycji. Po chwili. BOOM! Granat z hukiem rozsadza pomieszczenie, otwiera się też tylna brama. Po sekundzie włącza się alarm.

Tony

Widzisz eksplozję i poruszenie większości wartowników. Machina na gąsienicy zatrzymała się.

Araneus

John "Krawiec" Harrison
Mówię do krótkofalówki: Duch, mamy mały problem. Robimy chyba zamianę ról. Alarm się włączył i chyba będziesz musiał wynieść sam bombę. Może small tam do ciebie podleci. Następnie odzywam się do Smalla: Kurde myślałem, że maszyny to zagłuszą. Dobra wbijamy tam musimy ich na siebie ściągnąć by Duch mógł wynieść bombę. Najwyżej któryś z nas podleci do niego i mu pomoże. Wchodzę do zrujnowanego pomieszczenia i szybko omiatam je wzrokiem, po czym obstawiam drzwi i czekam, aż do środka wejdzie small.[/i]

Noro

Durni kowboje... Warknął zły i przywarł do swojego celownika, gotów do zdejmowania przeciwników, którzy zagroziliby jego koleżkom z oddziału.

sprezyn

Small

No ładnie Krawiec, wpakowałeś nas w gówno. Jak dam rade dojść do Ducha to mu pomogę. Mam tylko nadzieję, że nie zgaśnie mi papieros. - wyciągam HK416 i strzelam we wszystko co się rusza, oczywiście najpierw pomyśle ze 2, może 3 razy zanim pomyśle. Krawiec nie wchodź jeszcze , rzucę dymnego granata, wtedy wbijemy Jak rzuce, zakladam noktowizor

Rywciu

Thomas "Duch" Hart

Słysząc wybuch, szybko wyciągam nóż do rzucania i rzucam jego w tego wojaka co stoi nie daleko mnie
Co wy kurwa zrobiliście! Przecież mówiłem wam abyście poczekali!
Zabieram zwłoki aby nikt ich przypadkiem zauważył
Zmiana planu, przechodzimy do "lisiej taktyki"

Araneus

John "Krawiec" Harrison
Czekam, aż Small wrzuci dymny. Karabin mam gotowy do strzału. Mówię do ducha.
Dobra. Po czym mówię do Smalla. Mógłbyś mi objaśnić na czym polega ta "Lisia taktyka", bo najwidoczniej opuściłem trochę szkoleń.

sprezyn

Small

Hmnnn, lisia taktyka? Pierwszy raz o tym słyszę. Chyba też musiałem coś opuścić albo zasnąć na zajęciach. - gdy będzie wybuch granatu wbijamy się z Krawcem do środka

Kachimi

Small i Krawiec
Słyszysz jak granat wybucha, w środku brak reakcji. Zza drzwi ulatuje dym. W środku jest ciemno.

Duch
Zwłoki usunięte. Jesteś niedaleko silosu. Dostrzegasz pojazd o którym wspominał Tony. Brak nowych przeciwników. Jest kilka budynków wokół ciebie. Głównie parterowe. Żołnierzy jest (co dziwne) mało.

Tony
Wzrokiem ogarnąłeś około 50 żołnierzy. Skupiają się wokół tej machiny. Po chwili dostrzegasz jak otwierają się dwa mniejsze hangary są w nich opancerzone wozy z licznymi działkami.

Croc
Gówniana pozycja i brak dobrego uzbrojenia do podpatrywania zmusił cię do podejścia bliżej. Szukasz pozycji, nerwowo rozglądasz się za czymś idealnym. Znajdujesz stertę kamieni jakieś 50 m od ciebie, ruszasz tam szybko. Garbata postawa wygląda dosyć śmiesznie ale pozwala się ukryć przed oczyma postawionych na nogi strażników. Gdy dobiegasz między skały dajesz nura i lądujesz na czymś metalowym. Rozmiar bliżej nie określony ale raczej duży - to nie broń albo menażka ale raczej drzwi do auta lub skrzydło samolotu. Jest zakopane więc trudno określić.

Araneus

John "Krawiec" Harrison
Zapalam latarkę którą przywiązałem do karabinu. Rozglądam się po pomieszczeniu.

sprezyn

Small

Włączam noktowizor i sprawdzam gdzie i co się rusza. Ewentualnie strzelam

mlocus

Croc

Szybkimi ruchami lustruję okolice puźniej sprawdzam na czym się znalazłem.

Rywciu

Thomas "Duch" Hart

Widzę pojazd
Zmierzam w kierunku silosa dyskretnie, po drodze staram się zaobserwować jakieś reakcje wrogich żołnierzy

Noro

Osłaniam Ducha

Kachimi · Wysłany: Wto 14:22, 01 Mar 2011 Temat postu:

Duch

Uwagę żołnierzy przykuł wybuch przy tylnej bramie. Nikt nie zauważył twojej obecności. Dotarłeś do silosa niezauważony. Przy jego "nogach" jest kilka krzaków w których możesz się schować. W zasięgu wzroku masz tylko tych żołnierzy którzy idą ku machinie lub tylnemu wyjściu.

Krawiec

W środku jest mnóstwo trupów. Słyszysz kilka osób krzyczących coś po arabsku. Głosy zbliżają się do wewnętrznych drzwi. W środku jest kilka biurek i krzeseł.

Small

W środku dostrzegasz martwych arabów. Jest troche dymu. Słyszysz zbliżających się przeciwników. Widzisz tylko kilka mebli przewróconych, rozlany alkohol. Część budynku nadal płonie ale nie w środku.

Tony

Koło Ducha nie ma za dużo przeciwników. Nie widzisz by ktoś go zauważył. Dużo osoób zmienia się na tyłach fortu - w miejscu eksplozji.

Croc

Odkopałeś trochę metalu. To właz.Zardzewiałe zawiasy raczej same nie ustąpią.