www.pifactory.fora.pl

Gabo

Robert Rickard

za ok. godziny obok bramy

Kachimi

Wszyscy

Macie godzinę do spotkania przy bramie. Napiszcie co robicie, gdzie idziecie... Wszystkie informację zawrę w jednym poście, potem dojdzie do spotkania pod bramą.

Araneus

John Harrison
Szwendam się i oglądam obóz. Kiedy nadchodzi wyznaczony czas udaję się pod bramę.

Gabo

Robert Rickard

Idę się zdrzemnąć.

Rywciu

Thomas Hart
Idę również się zdrzemnąć aby nabrać sił na "wypad". Nastawiam sobie budzik na 10 minut przed umówionym czasem

Kachimi

Thomas Hart & Robert Rickard

Jak się okazało obaj dzielicie pokój w budynku "mieszkalnym". Są to małe pomieszczenia, piętrowe łóżko, ściany mają kolor żółty (znany wam jako graczom z polskich szkół) okna z PVC otwierane są do zewnątrz. Na wejściu dostaliście klucze do pokoju (najwidoczniej macie prawo do prywatności). Gabo jako pierwszy odpisał więc ma prawo do wyboru - śpisz na górze czy dole? Postać Rywcia może się kłócić, jeśli tak robisz to napisz. Inaczej zajmujesz drugą wolną pryczę. Macie w pokoju szafę z szufladami, wieszaki, lustro. Nad drzwiami wisi mały krzyżyk.

Z wielkim trudem udaje wam się zasnąć, jest sporo rzeczy o których można myśleć, poza tym nic się nie działo więc raczej jesteście wypoczęci. Nie mniej jednak sama podróż do ośrodka mogła być wyczerpująca i trzeba będzie przywyknąć do zmiany strefy czasowej.

Śpicie smacznie aż budzi was budzik nastawiony przez Roberta. Wasze oczy powoli się otwierają. Za oknem świeci słońce, które powoli zachodzi.

John Harrison

Szukasz czegoś konkretnego czy tylko przechadzasz się? Napisz to ewentualne dodatkowe obserwacje dopiszę w następnym poście. Po drodze spotkałeś kilka oddziałów regularnej armii. Jak widać jest tu sporo prostych żołnierzy, widziałeś musztrę, akcje na poligonie, z dystansu obserwowałeś ćwiczenia z pierwszej pomocy. W zamyśleniu i zaciekawieniu przechadzałeś się po obozie. Przez chwilę wpatrywałeś się w majestatyczny krajobraz gdy wpadła na ciebie jakaś dziewczyna. Przeprosiła za nieuwagę i pognała na ćwiczenia, które odbywały się niedaleko. Widziałeś, że odwróciła się w twoją stroną i uśmiechnęła się do ciebie. Przez ten spacer straciłeś poczucie czasu. Na szczęście zegarek cię naprostował. Masz kilka minut na dojście do bramy.

Wygląd dziewczyny która na ciebie wpadła. [link widoczny dla zalogowanych]

Wszyscy

Nie macie nic przeciwko by sesja w dużej mierze składała się z rzeczy prywatnych? W końcu jesteście rekrutami więc nie ma co liczyć na misję na drugim końcu świata. Przygotowania będą żmudne i raczej nie przepełnione akcją. Ale spokojna głowa. Ważniejsze sytuacje nie zostaną pominięte. Sceny sesji będą rozgrywały się co kilka dni. W końcu ile można pisać, że się ubierasz i idziesz na ćwiczenia. Zrobimy jak w serialu, pokażemy co ciekawsze sytuacje etc. Wasze postacie będą się szkolić etc. No i szybciej dojdziemy do zadań. Co wy na to?

Gabo

Robert Rickard

Biorę dolne łóżko

Co do sesji, nie mam nic przeciwko.

Rywciu

Thomas Hart
Mnie tam to obojętne czy góra czy dół, tak więc wskakuję na górę. Jak się budzę schodzę z łóżka i ubieram się stosownie na wypad na miasto. Gdy jestem gotowy czekam na Roberta.

Co do sesji mi pasuje

Araneus

John Harrison
Idę do bramy

Gabo

Robert Rickard

Wstaję, ubieram luźne ubranie i wyruszam z Tomasem w stronę bramy.

Kachimi

Alan J. Ryder

Szwędając się po obozie spotkałeś gościa, który przedstawił się jako William Craig. Na jego rękach dostrzegłeś tatuaże o tematyce religijnej, jest łysy z lekkim zarostem. Nie kojarzysz, żebyście byli razem w grupie. Z uprzejmości zaprosił cię na wypad do miasta. Z braku laku zgodziłeś się. Czekałeś przez kwadrans z nim i Teodorem Wilde przy Jeepie. Zauważyłeś, że Ted często używa "kurczę" jak mówi (rozmawiał przez telefon przez 10 minut więc łatwo było to zauważyć) Craig nie jest typem mówcy, chwilę pogadaliście i dowiedziałeś się, że to komandos. Ted wydukał, że jest kierowcą.

Robert Rickard; John Harrison; Thomas Hart; Alan J. Ryder

Spotykacie się wszyscy pod bramą. Czeka na was Ted i Bill (to skrót od William) oraz jakiś inny mężczyzna. William mówi do was: No czółko. Tylko tylu nas pojedzie. Reszta chyba ma inne plany. Po drodze znaleźliśmy tego... Alan? O ile dobrze pamiętam to Alan. Poznaj Roberta, Johna i Thomasa. Pojedziemy jeepem, co? Dostaliśmy wyjątkowo do dyspozycji, ale jeden z nas chyba musi być na trzeźwo. Ale to później. Bill i Ted pakują się do wozu. Ted zasiadł za kółkiem a Bill z tyłu.

Robert Rickard; John Harrison; Thomas Hart

Alan wygląda +/- tak:
Wzrost - 184cm; Waga - 87kg; Oczy - zielone; Rasa - biała; Włosy - ciemne
To wszystko co widzicie na pierwszy rzut oka. Nie kojarzycie go z waszej grupy.

Robert Rickard; John Harrison; Thomas Hart; Alan J. Ryder

Jesteście w drodze. Zajmie to kilka minut. Napiszcie gdzie siadacie (pierwszy ma prawo wyboru) i czy coś zagadujecie. Next post będzie w mieście. Napiszcie też plany na wizytę w "wiosce". Zakupy? Piwo? Laski? Zwiedzanie? Cokolwiek.

obelixuspl

Alan J. Ryder

Jak można tak bardzo nadużywać kurcze? Idę za towarzyszami. - Ostrzegam ja nie prowadzę, zamieszam się napić. - wsiadam na przednie miejsce pasażera. Zapinam pas i zaczynam się nucić. - Jak tam wrażenia? Podoba się?

Edit by Kachimi
Powód: Piszemy pierwszoosobowo i używamy czasu teraźniejszego - Siadam na miejscu pasażera, a nie usiadłem. Deklaracje nie są w czasie przeszłym, wtedy już nie są deklaracjami. Do tego pisz pogrubione Imię i nazwosko bohatera na początku posta oraz pamiętaj o wszystkich kursywach w dialogach własnych.

Gabo

Robert Rickard

Zwracam się do Alana:
A przepraszam bardzo kolega to skąd się tu wziął w tej grupie ? nie kojarzę tej twarzy

Zajmuję pierwsze wolne miejsce w samochodzie.

Pokręcę się trochę po mieście i sklepach

Araneus

John Harrison
Siadam na pierwszym wolnym miejscu i mówię z uśmiechem:
-to co chłopaki, najpierw do baru.
Chcę trochę popić, może wyrwać jakąś laskę.

Rywciu

Thomas Hart
Siadam również na pierwszym lepszy miejscu
- Obstaje przy pomyśle Johna, najpierw coś wypić a potem na jakieś dziewczynki można iść
Rozglądam się w drodze