www.pifactory.fora.pl

Kachimi

Sasha Triboshkiev, towarzysze. Mówcie mi po prostu Sasha, albo Djavul. Ten przydomek dostałem lata temu ale nie będę was zanudzał tą historią. Co dalej?

Araneus

-Dobra „tę historię” opowiesz nam później- mówi Kirył - a teraz do rzeczy.
Wyciąga i kładzie poskładaną mapę na stole w taki sposób, że widać tylko interesującą was część. Mapa nie przypomina ci, żadnego dotychczas widzianego planu metra. Przyglądasz się bliżej, wydaje ci się, że wiesz co prezentuje ów plan, kiedy nagle odzywa się Kirył.
-tutaj wyjdziemy na powierzchnię...-
Po tych słowach serce w tobie zamarło, zgodziłeś się na misję w której musicie wyjść na powierzchnię, z której twoje szanse powrotu do metra mogą równać się zeru. Powroty z powierzchni często graniczyły cudem i to u świetnie przeszkolonych stalkerach, a co dopiero u inżyniera który w życiu nie był w zniszczonej Moskwie.
-...przejdziemy tą drogą...- Kirył dalej opisywał drogę przesuwając palcem po planie – ...tutaj trzeba będzie uważać, droga prowadzi dosyć blisko gniazda i możemy mieć małe problemy, ale później powinno pójść gładko...- jego palec powoli posuwał się po planie, a usta wymawiały kolejne nazwy ulic-...to miejsce będzie najgorszym kawałkiem, kreml jest na wprost naszej drogi. Potem do biblioteki już tylko kilka kroków. Wycofamy się tą samą drogą, filtrów mamy dużo, powinna nam zostać przynajmniej połowa, po powrocie do metra.- Kirył zamilkł.
Odezwał się stalker:
-Czy ktoś ma jakieś pytania?-

PS.mapę wrzucę później

Kachimi

Mogliście wspomnieć o tym że działamy na powierzchni... Będę musiał poinformować rodzinę o tym, że pobyt się przedłuży. Jakie jest moje zadanie, towarzysze?

Araneus

-I właśnie tutaj jest problem. Twoja rodzina, ani nikt inny nie może wiedzieć, że wychodzimy na powierzchnię. Nie wiedzą gdzie jesteś i tak musi pozostać. Twoje zadanie jest bardzo niepewne. Bierzemy cię na wszelki wypadek, a taki powinien się zdarzyć na powierzchni- Skończył mówić stalker. Tak samo jest w przypadku twojego zadania Kornnev.
-Po co w ogóle idziemy do biblioteki?- To pytanie padło z ust Borisława.
-Po Foliał...- Odezwał się Kirył
-Po co im mówiłeś!- Krzyknął stalker, ale zaraz dodał- dobra, lepiej jak wiedzą. Odpocznijcie jutro wyruszamy.
Zaczynacie wychodzić z pomieszczenia. Kornnev podchodzi do ciebie i mówi:
-chodź zaprowadzę cię do naszego pokoju, zostałeś przydzielony do mnie więc... Tam się wyśpisz i coś zjesz.

Kachimi

Niech będzie. Liczę jednak na sowitą zapłatę, o ile wrócimy... Po co ten foliał?

Araneus

Stalker usłyszawszy twoje pytanie, odwraca się do ciebie, i zanim wyjdziecie mówi:
-Nie słyszałeś „legendy” o foliale?

Kachimi

Nie słyszałem, nie jestem entuzjastą LEGEND. Preferuję fakty, jestem naukowcem i sceptykiem, wszystko trzeba weryfikować metodami naukowymi a świat nabierze ładu. Ludzie przez lata szukali Boga tam gdzie go nie było i stąd "boski sąd" jaki mamy dziś. To tylko błędy ludzi. Nie mniej przybliż mi tę bajkę. Postaram się ją przyswoić dla dobra ogółu.

Araneus

-Ha! Kolejny naukowiec się znalazł, w dzisiejszych czasach to jest już prawie wymarła odmiana ludzi. Myślisz, że wszystko da się uporządkować za pomocą naukowych teorii... tak? Nie, tak nie jest z dzisiejszym światem... -Stalker zamilkł na chwilę, salę opuścili już wszyscy- A więc, chcesz wiedzieć o foliale. Kiedyś były trzy foliały w których opisana była przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Dwie pierwsze księgi zostały zniszczone czy coś w tym rodzaju i została tylko ostatnia, księga w której opisana była przyszłość. Jest ona zarazem najważniejszą z trzech ksiąg. Trzymana jest w wielkiej bibliotece i po nią tam idziemy.

Kachimi

Zgaduję, że z niej uda nam się zobaczyć przyszłość? Szczerze wątpię by było to możliwe, ale jak niby kilku stalkerów i inżynier ma włączyć ten wehikuł? Nie jestem archeologiem, znawcą legend, historii, kultów itp. Bez urazy, ale wasza wiedza też chyba nie jest w tym zakresie pełna...

Araneus

-Wiem, że brzmi to nieprawdopodobnie i jak w jakiejś bajce, ale sam zobacz dzisiejszy świat jest inny. W dzisiejszym świecie nie ma nic co można by racjonalnie wytłumaczyć: opancerzone konwoje znikają w tunelach bez żadnych bocznych dróg i odnóg, całe stacje są mordowane przez nieznane nam zjawiska, a słyszałeś o może C Z A R N Y C H? Jedna ze stacji... no jak jej było... nie przypomnę sobie teraz, ale ważne jest to, że podobno odpiera ataki potworów które nie uginają się pod kulami i dostrajają się na fale ludzkiego mózgu, tak że ludziom odechciewa się walczyć. Na dzisiejszym świecie jest tyle irracjonalnych rzeczy, że foliał wydaje się być całkiem realny.

Kachimi

No cóż... Zdania nie zmienię. Nie uwierzę póki nie doświadczę. To jak "włączyć" owy foliał i jak on ma działać? Co nam da spojrzenie w przyszłość? Jeśli będzie dla nas niekorzystna to wszelka wiara i nadziej zniknie. Jeśli zaś znajdziemy tam złote lata to skąd wiedzieć jak do nich doszło?

Araneus

- Widocznie nie rozumiesz... jak zdobędziemy foliał to będziemy mogli odczytać z niego przyszłość, a niekorzystnym zdarzeniom wczas zapobiec. Ta księga jest warta więcej niż całe metro. Idź już... musimy się przygotować. Na powierzchni nie będzie łatwo.

Kachimi

Mam coś ze sobą zabrać konkretnego? Wszak nie wiem co może mi się przydać na powierzchni...

Araneus

- Wszystko co ci będzie potrzebne znajdziesz w swoim pokoju. Trzecie drzwi po prawej w tym korytarzu - wskazuje palcem drzwi prowadzące na korytarz

Kachimi

No dobra... kiedy ruszamy? Po uzyskaniu odpowiedzi idę do owego pokoju i przeglądam ekwipunek.