|
www.pifactory.fora.pl Nowa kuźnia gier fabularnych, karcianych i planszowych!
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kachimi
Administrator
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo
|
Wysłany: Pią 19:22, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Co to? Ktoś jest na górze? Mówię do siebie. Odkładam gazetę i idę na górę powoli i cicho. Wyjmuję scyzoryk z kieszeni i nasłuchuję czy coś się jeszcze dzieje. Idę do pomieszczenia z którego najprawdopodobniej dobiegał ów dźwięk. Myślę: Tyle spraw na głowie a tu jakieś dziwne sny i dźwięki w domu... Eh...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gabo
Gawędziarz
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:33, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dr Trevor McQueen
Rzeczywiście, sprzedał mi ten pokrowiec parę lat temu, a o co chodzi, czyżby chciał go odkupić z powrotem? i dlaczego sam się nie pojawił skoro to takie dla niego ważne ??
[w głowie kołatało mi się wiele myśli. I to niebezpieczeństwo o którym wspomniała ta młoda dama]
hmmm...
No cóż, zdziwaczał bardziej niż ja przez tą straszliwą wojnę. mówię do siebie w myślach z lekkim uśmiechem na twarzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gabo dnia Pią 19:35, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sprezyn
Wajdelota
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gościcino k/wejherowa k/gdyni
|
Wysłany: Pią 20:26, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Richards Adams
Czekam spokojnie w aucie. Jeśli Gregory nie będzie wracał po 5 minutach wychodzę z auta i udaję się do piekarni sprawdzic co sie dzieje. Jeśli będzie wszystko w porządku to udaje ze przyszedlem po jakieś ciasto.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sprezyn dnia Pią 20:28, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rywciu
Moderator
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mroku
|
Wysłany: Pią 21:43, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Edward Tiddler
Idziesz powoli i cicho do pomieszczenia, wyciągasz scyzoryk, jak nasłuchujesz to słyszysz jakby drapanie. Postanawiasz wejść do środka, i gdy jesteś już w środku zauważasz
małego słodkiego kociaka, nie wiesz skąd się wziął, ale gdy patrzy na Ciebie to merda ogonkiem i miauczy.
Dr Trevor McQueen
(Veronica Tyler)
Tak! Muszę go mieć z powrotem!
Widzisz że trochę posmutniała
Mój ojciec nie mógł po niego przyjść ponieważ nie żyje, zginął, źli ludzie go utopili - gdy to mówi, zaczyna płakać
Przepraszam
Po czym sięgnęła po chusteczkę jedwabną i wytarła oczy.
Richards Adams
Siedząc spokojnie w aucie, wciąż obserwujesz piekarnie. Po chwili widzisz jednak jak ten sam gość co wszedł tam z walizką, tym razem wyszedł bez niej, było mu trochę bardziej śpieszno.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rywciu dnia Pią 21:57, 04 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sprezyn
Wajdelota
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gościcino k/wejherowa k/gdyni
|
Wysłany: Pią 21:54, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Richards Adams
Widząc to mimo to idę po tych 5 min chyba, ze Gregory przyjdzie wczesniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kachimi
Administrator
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo
|
Wysłany: Pią 22:18, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Edward Tiddler
Witaj mały. Uśmiecham się. Rozglądam się za otwartym oknem. Jeśli znajduję jakieś na piętrze to je zamykam. Biorę kota na dół i daję mu trochę wody i kawałek bekonu. Przestraszyłeś mnie trochę kotku. Ehh... Te moje policyjne nerwy kiedyś mnie wykończą. Ileż można czekać na tego Richarda? Szykuje kociakowi małe posłanie z jakiegoś koca. Zostawiam mu wodę i jakąś wędlinę. Piszę na kartce: Drogi Richardzie. Wyszedłem na krótką chwilę, zaczekaj proszę na tyłach domu, jest tam ławka i sok. Mam coś do załatwienia. Edward Tiddler. Zostawiam kota w jakimś pomieszczeniu by nie wałęsał się po domu. Zabieram scyzoryk i większą gotówkę. Idę do jubilera kupić pierścionek zaręczynowy. Białe złoto, platyna lub srebro, z diamentem (najlepiej) lub innym kamieniem. Jeśli zajmie mi to mniej niż kwadrans idę do pobliskiej restauracji zamówić stolik dla dwojga na wieczór. Staram się być w ciągu godziny z powrotem, po drodze kupuję jakieś jedzenie dla kota. Co za dzień, spacer się przyda. Mam nadzieję, że reszta pójdzie zgodnie z planem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mlocus
Gawędziarz
Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pią 22:22, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Lekarz czy jest tu jakiś lekarz wołam i podbiegam do niego na ile to możliwe staram się sprawdzić jego funkcje życiowe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rywciu
Moderator
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mroku
|
Wysłany: Pią 23:30, 04 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Richards Adams
Gdy tajemniczy gość zniknął Tobie z pola widzenia, siedząc wciąż w aucie i dając ostatnie minuty czekania na Gregora. Nagle cała piekarnia z wielkim hukiem wybucha! Szyby pękają na drobne cząsteczki, ogień bucha przez otwory po oknach, a potem leci już tylko dym czarny jak smoła, widzisz że ucierpiało także paru przechodniów którzy znajdowali się w danym czasie obok piekarni, reszta ludzi uciekają w panice inni biegną do miejsca wybuchu.
Edward Tiddler
Wykonałeś te wszystkie czynności. Idąc w stronę jubilera, a przechodząc obok bocznej uliczki, widzisz jak w niej stoi murzyn i kłóci się z białą kobietą, widzisz że ta kobieta zakrywa twarz, a murzyn coś do niej krzyczy.
Morgan Mitvick
Podbiegasz do niego i sprawdzasz jego funkcje życiowe, sprawdzając takie podstawowe sprawy, jak oddech i bicie serce stwierdzasz że gość żyje, lecz gdy podnosisz jego powiekę jego tęczówki są niemalże niezauważalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kachimi
Administrator
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo
|
Wysłany: Sob 0:09, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Edward Tiddler
Z ukradka przyglądam się zajściu. Czy poznaję czarnoskórego mężczyznę lub tę kobietę? Na jaki temat się kłócą? Jeśli sprawa nabiera "rumieńców" i nie dzieje się jakaś krzywda idę dalej do jubilera.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kachimi dnia Sob 0:10, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sprezyn
Wajdelota
Dołączył: 16 Sty 2011
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gościcino k/wejherowa k/gdyni
|
Wysłany: Sob 0:53, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Richards Adams
Wystraszony i ogromnie zdziwiony wychodzę z auta. Patrzę na płonący budynek, może widzę Gregora który może wybiega z płomieni. Pewnie zaraz policja przyjedzie, więc gdy nie będę widział Gregora(co szczerzę w ogóle mnie nie zdziwi jak nie uda mu się wyjść),wsiadam do samochodu i ruszam w stronę domu Edwarda żeby mu to opowiedzieć, na pewno będzie wiedział jak znaleźć tego sprawce. Może widzę tego mężczyznę po drodzę?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez sprezyn dnia Sob 12:11, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mlocus
Gawędziarz
Dołączył: 17 Sty 2011
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Sob 11:43, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
hmmm - (widząc tu swojego studenta) Nick leć po doktora Bleka tylko szybko z tego co pamiętam z kursu pierwszej pomocy to układam gościa w pozycji "bezpiecznej" na boku więcej chyba sam dla niego nie zrobię. Staram się zorientować co tak właściwie się stało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gabo
Gawędziarz
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:55, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dr Trevor McQueen
Znieruchomiałem na chwilę
ZAMORDOWALI GO !? powiadomiła pani policję? proszę siadać i wszystko mi opowiedzieć
Przysuwam fotel, aby mogła usiąść. Na drzwi zawieszam kartkę "remont" aby nikt nie wchodził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rywciu
Moderator
Dołączył: 13 Sty 2011
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mroku
|
Wysłany: Sob 16:46, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Edward Tiddler
Czekasz chwilę, lecz nie potrafisz nasłuchać o czym rozmawiają, po chwili murzyn wyciąga nóż sprężynowiec i dźgnął kobietę. Gdy obrócił się czy tego nikt nie widział, zauważył Ciebie i zaczął uciekać w drugą stronę.
Richards Adams
Chwilę stoisz koło samochodu, lecz nie widzisz aby Gregory wyszedł z płonącej piekarni, wkrótce przyjeżdża straż pożarna i policja, policja wygania ciekawskich ludzi, natomiast straż gasi pożar. Wsiadasz do samochodu i kierujesz się w stronę domu Edwarda, po paru minutach jesteś koło domu Edwarda
Morgan Mitvick
Twój student pobiegł po doktora, natomiast ty ułożyłeś delikwenta w pozycji bezpiecznej-ustalonej. Gdy próbujesz się zorientować co się stało, nie za bardzo Tobie to wychodzi. Tramwaj zatrzymał się z niewiadomych przyczyn, natomiast kierowca spadł z fotelu, ludzie w okół rozmawiają o tym co się wydarzył, lecz każdy z nich ma własny przebieg zdarzeń.
Dr Trevor McQueen
(Veronica Tyler)
Tak, powiadomiłam, lecz policja umorzyła śledztwo
Gdy podsunąłeś jej fotel, usiadła na nim
Dziękuję trochę krztusi się łzami, lecz zaraz wyciera chusteczką
Pewnego dnia mój ojciec, pojechał na uniwersytet wykładać, lecz nie wrócił na noc, zaczęłam się martwić co się stało, więc powiadomiłam policję. Według policji mój ojciec w ten dzień w ogóle nie postawił się na uniwerku, po tygodniu pewien rybak znalazł ... ciało mojego ojca w jeziorze. Sekcja wykazała na otrucie, policja wysłała swoich detektywów, ale wrócił tylko jeden i do tego trafił do szpitala psychiatrycznego i w nim po jakimś czasie się powiesił
Sięga do torebki, wyciąga list
To znalazłam u ojca w jego skrytce
Daje Ci list:
"Jeśli czytasz teraz ten list, to znaczy że prawdopodobnie mnie już nie ma na tym świecie. Napisałem go abyś dokończała moje dzieło, lecz do tego będzie potrzebne Tobie coś co dałem swojemu przyjacielowi doktorowi Trevorowi McQueenowi. Musisz go odnaleźć i wziąć stary, drewniany pokrowiec na pióro wieczne, jest w nim zawarty klucz do zagadki, a w naszej altance jest miejsce na ten klucz. Nie dopuść aby ten list trafił w niepowołane ręce inaczej całe moje lata pracy pójdą na marne.
Kocham Cię moja córeczko
Twój tatuś Bill"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rywciu dnia Sob 18:17, 05 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kachimi
Administrator
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Władysławowo
|
Wysłany: Sob 16:55, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Edward Tiddler
Szybko rozglądam się za jakimś funkcjonariuszem, jeśli widzę go to wołam do siebie i rozkazuję mu pilnować rannej kobiety. Jeśli nie to krzyczę: "Pomocy, pożar!" To zawsze skutkuje. Sprawdzam, czy rana może zagrozić jej życiu. Przykrywam ją płaszczem i biegnę za napastnikiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gabo
Gawędziarz
Dołączył: 31 Sty 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:12, 05 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dr Trevor McQueen
Dobrze, pomogę pani, proszę chwilę zaczekać
Przechodzę do pokoju szukać pokrowca w szafce biurka, tam gdzie zawsze go odkładałem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|